Nas nie pożarły płomienie

Name: Nas nie pożarły płomienie
Brand: Mireki
Price: 37.49 PLN
Availability: InStock

Autor: Władysław Zarachowicz

Czytaj więcej

Rozmiar

37,49 zł

brutto / 1szt.

Najniższa cena produktu w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: / szt.

Cena regularna: / szt.

Możesz kupić za pkt.

Wysyłka w

u Ciebie w

Powiadom mnie o dostępności produktu

Skontaktuj się z obsługą sklepu, aby oszacować czas przygotowania tego produktu do wysyłki.

Wysyłka . Czas i koszty wysyłki.

Do darmowej dostawy brakuje 149,90 zł

30 dni na darmowy zwrot

Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym

Bezpieczne zakupy

Odroczone płatności. Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwrócisz

Kup teraz, zapłać później - 4 kroki

Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo. PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni

PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.

Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.

W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.

Po zakupie otrzymasz pkt.

Szybka dostawaWysyłamy w 24h

Bezpieczne zakupy2 lata gwarancji

Łatwy zwrotdo 30 dni

Klub PronajsiakówZbierasz punkty za zakupy

Marka

Mireki

Kod producenta

9788365902351

Format

14,5x20,5

Autor

Władysław Zarachowicz

Stron

360

Rok wydania

2022

Oprawa

Miękka

Data wydania

2022-10-07

Wydawca

Mireki

Stan

Nowy

Więcej parametrów

RADOGOSZCZ-GUSENApele przebiegały szybko i sprawnie, gdy wszystkie liczby się zgadzały. Kiedy jednak kogoś brakowało - rozpętywało się istne piekło. Esesmani, blokowi i kapo przetrząsali każdy kąt obozu w poszukiwaniu brakującego więźnia. My zaś staliśmy na baczność, dopóki go nie odnaleźli - żywego lub martwego. Trwało to kilkanaście minut, czasem godzinę lub dłużej. Jeżeli więzień żył, był natychmiast bestialsko mordowany na oczach całego obozu.Podobna zasada obowiązywała w przypadku ucieczek z Gusen. Wszyscy musieli stać i czekać, aż uciekinier zostanie schwytany i przyprowadzony na plac apelowy. Zazwyczaj esesmani „urozmaicali" nam czas wybuchami wściekłości. Bili kogo popadło i czym popadło. Oczekiwanie przedłużało się czasem do późnych godzin nocnych, ale komando „Steyr" było zwalniane trochę wcześniej, gdyż musiało odpocząć - nie mogło psuć produkcji.

Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.

Zadaj pytanie

Zapytaj o produkt

Napisz swoją opinię