Darmowa dostawa od 149,90 zł
Palec sprawczy

Palec sprawczy

Czytaj więcej
Rozmiar

24,59 zł

brutto / 1szt.
Najniższa cena produktu w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki: / szt.
Cena regularna: / szt.
Możesz kupić za pkt.
Wysyłka w  
u Ciebie w
Możesz kupić także poprzez:
Produkt dostępny
Skontaktuj się z obsługą sklepu, aby oszacować czas przygotowania tego produktu do wysyłki.
Do darmowej dostawy brakuje 149,90 zł
30 dni na darmowy zwrot
Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym
Bezpieczne zakupy
Odroczone płatności. Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwrócisz
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.
Po zakupie otrzymasz pkt.

Szybka dostawaWysyłamy w 24h
Bezpieczne zakupy2 lata gwarancji
Łatwy zwrotdo 30 dni
Klub PronajsiakówZbierasz punkty za zakupy

Marka
Kod producenta
9788368140651
Format
14,8x21
Autor
Donata Witkowska-Kowal
Stron
62
Rok wydania
2025
Oprawa
Miękka
Data wydania
2025-08-18
Wydawca
Mamiko
Stan
Nowy
Więcej parametrów

Z ruin Mariupola, z lasów, w których „nie zbiera się grzybów", z piwnic, peronów i spalonej ziemi - dobiega tu głos tych, którzy przeżyli i tych, którzy... Głos kobiet, dzieci, gołębi, matek, Niobe z Donbasu i dziewczynki z mydełkami.

Donata Witkowska-Kowal pisze krótko, prosto, bez patosu. Ale każda fraza uderza jak wystrzał - w serce, w sumienie, w przywilej patrzenia z daleka. To poezja dokumentalna i symboliczna zarazem, o wojnie dawnej i dzisiejszej, o bezsilności i bezimiennych śladach, które zostają pod palcem historii.

Dziadek

podziwiałam go za odwagę
wychodził na dach
po trzeszczącej drabinie
wypuszczał je na spacer
ptaki tańczyły walca
w piórach podbitych szyfonem
rześkiego poranka

pierwszego września
wyjeżdżał nad morze
z najlepszym gołębiem
wypuszczał go przed Starą Pocztą
ptak kołował nad placem
wracał do domu
zawsze

ostatniego dnia kwietnia
wycinaliśmy białe gołąbki
według szablonu Picassa
przyklejone do szyby
udawały że latają

w Zaduszki
na grobie przysiada gołąb
przenika mnie jego wzrokiem
przynoszę dla niego ziarno
dla dziadka zapalam znicz
zawsze

Starachowice, 2.01.2025 r. 


Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
Prawdziwe opinie klientów
4.9 / 5.0 634 opinii
pixel